W tym roku dla odmiany Spinningowe Mistrzostwa Koła przybrały inną formę.

Zawody odbyły się w TEAM-ach.

Zabawa już na samym początku była świetna z samymi nazwami, bo trzeba przyznać niektóre były bardzo oryginalne.

Weekend pogodowo zapowiadał się nie najlepiej, ale jak zwykle wyszło lepiej niż w prognozach.

Jedyny deszczyk jaki nas dotknął to może ok 30 minut lekkiej mżawki drugiego dnia, a tak to mieliśmy super pogodę i to prawie bez wiatru.

Większość zawodników zjawiła się w naszym schronisku już w piątek i oczywiście zaczęły się podpatrywania, podpytywania i takie tam :)

W sobotę rano zbiórka 6:30, odprawa i poszli na wodę.

Trzeba od razu powiedzieć, że sobota była ciut lepsza jeśli chodzi o naszego ulubionego okonia.

Wszyscy bardzo się starali, no i połowiliśmy bardzo przyzwoicie o czy mówią wyniki.

Po pierwszej turze zaplanowany był grill kol. Tomek zna się na tym najlepiej.

I wtedy był czas na rozmowy kto co i jak zrobi jutro.

Niedziela zbiórka o 6:00, po odprawie motory poszły w ruch.

Pogoda tego dnia przywitała nas mgłą, ale to nam w ogóle nie przeszkadzało.

Tego dnia niestety trzeba było się dobrze gimnastykować, gdyż okoń brał mniej ufnie.

Ale i tak wyniki pokazały, że wszyscy byli dobrze przygotowaniu.

Ozdobą zawodów był 64 cm szczupak złowiony przez kol. Krzysztofa.

Poza tym pierwszego dnia na kartach pojawiło się 76 okoni największy 35,3 cm złowiony przez kol. Piotra, dodatkowo były liczone 2 szczupaki największy 47,2cm.

Zaś drugiego dnia złowiliśmy 63 okonie największy 32cm i także 2 szczupaki, a największy jak już wiecie 64cm.

Po wszystkim był wspaniały bigosik, a na tym najlepiej zna się drugi Tomek.

Po jedzeniu dekoracja.

Pierwsze miejsce zajął Team Łowcy krokodyli z 4 punktami sektorowymi

Drugie miejsce zajął Team Papraki także z 4 punktami sektorowymi, ale z niewielką stratą w małych punktach.

Trzecie miejsce zajął Team Sąsiedzi z 7 punktami sektorowymi.

Wielkie gratulacje dla zwycięzców !!!

Do zobaczenia na Gnojnie.